Nie mów, że się izoluje, że się stoczę.
Przestań mi wmawiać, że przestałam sama podejmować decyzje.
Mam się dobrze, jeszcze żyje.
Czego więcej wymagasz?
Pan O. i jego problemy.
~*~
Nie przyjechałeś ale nie płakałam. Jakoś się udało, wypracowanie z historii swoje robi, człowiek myśli o Mussolinim a nie o trzech osobach, o których myśleć nie może.
A na wieczór Lana del Rey i to wcale nie dlatego, że mam sentyment po Damianie, chociaż mam takowy. Ja po prostu kocham Lane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz