Tak.
Zupełnie nie wiem, jak napisać, to co chce, abyś mógł przeczytać.
To, że dzisiaj odświętnie powiedziałam chyba 5 razy, że Cię kocham, to zdecydowanie za mało.
KOCHAM CIĘ.
Bardziej, niż możesz to sobie wyobrazić i bardziej, niż umiem to opisać.
Jesteś wszystkim i dajesz mi poczucie, że przed Tobą nie było nikogo.
Mogę nawet nazwać Cię sensem w tym całym bezsensie
bo
dajesz mi powietrze.
W zasadzie, to nim jesteś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz