poniedziałek, 1 kwietnia 2013
WYJDŹ!
Czasami moje reakcje są zbyt gwałtowne, ale to naprawdę nie moja wina. Nie musiałeś cały wieczór mnie obserwować, interesować się ile wypijam, co wypijam i czy Mateusz jest koło mnie.
CHCIAŁAM być stoikiem, omijać Twoją osobę ale nie dawałeś mi szansy.
Tylko, że największym problemem jest to - Ty się obudziłeś za późno, dużo za późno.
Nie mogłabym porzucić takiego szczęścia, jakie dostaje codziennie dla niepewności przy Tobie...
Żartem z mojej strony nie był wrzask `WYJDŹ` - chciałam, żebyś wyszedł z pomieszczenia oraz z mojego życia.
~*~
Po smutnym akcencie pragnę powiedzieć , że chlany poniedziałek był cudowny (nie mam szlabanu do końca roku a mamusia straszyła).
Jest dobrze i będzie lepiej kiedy zniknie.
PS. Lena, zaskoczyłaś mnie koteczku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
żeby choć pozytywne to zaskoczenie było :3
OdpowiedzUsuńJest bardzo pozytywne <3
OdpowiedzUsuńjak w moim śnie :3
OdpowiedzUsuńśniło mi się że szliśmy z buta na woodstock <3
Borze, jak cudownie. Zróbmy tak kiedyś.
OdpowiedzUsuń