No dobra, nie oszukuję się.
Nie uda mi się osiągnąć takiego stanu.
NIGDY.
Chociaż dzisiejszy dzień pod tym względem udany...
Najgorszy dzień od dawien dawna.
Nic nie mogę zrobić więc usunę się w cień i będę egzystować w sposobie byle do matury.
Jedyna możliwa opcja, więc trzeba się na nią zgodzić, sama z systemem nie wygram. Polskie szkolnictwo to gówno. Nic więcej.
Powinnam umrzeć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz