Czy to ja jestem paranoją?
Jak widać, humor wspaniały, życie napawa optymizmem jak pogrzeb ukochanego.
Nie będę streszczać rozmowy z moim byłbym partnerem - nie ogłosił niczego więcej, niż to wszystko zawarte na obrazku powyżej.
Ale mam mózg.
Marna pociecha w XXI wieku.
Chociaż... Muszę podziękować jednej osobie. Damian aka Świstak.
Tak bardzo Ci dziękuje.
Uratowałeś mnie wczoraj.
Chyba zaczynam rozumieć przyjaźń jak tak patrzę na naszą relację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz