Elo dziunie, tyle w temacie tego zdjęcia.
Jest ambiwalentnie.
Uświadamiam sobie, jak bardzo nienawidzę siebie i przez to zaczynam rozumieć swoje niektóre zachowania.
Wolałam tego nie wiedzieć szczerze mówiąc.
Ale trudno.
Jutro... Zależy.
Jednak pewne są naleśniki i stare miasto.
Pytanie tylko, czy sama.
Koniecznie potrzebuje biblioteki, tej jedynej... Kamienna, przybywam!
To było dobre, pomimo, jak bardzo spierdoliłam.
Przepraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz